Zamknij

50 lat wspólnego życia Teresy i Rajmunda Kaczmarków ze Starego Grabiąża.

Magdalena Michalska 15:08, 26.10.2025 Aktualizacja: 14:45, 27.10.2025
1 fot. UM Barwice fot. UM Barwice

25 października 2025 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Barwicach odbyła się uroczystość jubileuszu 50-lecia pożycia małżeńskiego państwa Teresy i Rajmunda Kaczmarków ze Starego Grabiąża. Złote Gody to moment szczególny – celebracja półwiecza wspólnego życia, miłości i pracy. To także piękne świadectwo dla młodszych pokoleń i dowód, że szczęście buduje się poprzez troskę o drugiego człowieka.

W uroczystości uczestniczyli burmistrz Barwic Robert Zborowski oraz wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Edward Trejnis, którzy w imieniu samorządu przekazali jubilatom gratulacje oraz życzenia zdrowia, pomyślności i kolejnych lat spędzonych we wzajemnym szacunku i miłości. Ceremonię poprowadziła kierownik USC, Renata Trembowelska.

Podczas spotkania odśpiewano tradycyjne „Wszystkiego najlepszego”, a Państwo Kaczmarkowie – w poruszającym geście – ponownie złożyli sobie przysięgę małżeńską, dziękując za wspólnie przeżytą drogę życia.

Dzieje ich związku rozpoczęły się na ślubie Czesławy i Zdzisława. To wtedy Teresa i Rajmund spotkali się po raz pierwszy. Z początku były to jedynie krótkie pozdrowienia przekazywane z uśmiechem: „Rajmund kazał pozdrowić”, „Teresa kazała pozdrowić”. Z prostych gestów narodziło się uczucie, które okazało się silniejsze niż upływ czasu i życiowe przeciwności. Choć rodzina miała pewne obawy, młodzi ufali swoim sercom. Rajmund, zakochany bez pamięci, potrafił pokonywać pieszo długie, błotniste drogi, by dotrzeć do Szczepankowa, gdzie mieszkała Teresa. Wśród rozmów, spacerów i zwyczajnych chwil dojrzewała ich miłość. Po czterech latach stanęli na ślubnym kobiercu i rozpoczęli wspólną drogę, którą podążają do dziś.

Pan Rajmund dorastał w rodzinie wielodzietnej, poznając wartość pracy i przywiązanie do ziemi. Choć mógł rozwijać się zawodowo poza gospodarstwem, postanowił oddać się rolnictwu – temu, co najbardziej cenił i co dawało mu poczucie spełnienia. Pani Teresa natomiast nadała ich domowi ciepło i harmonię. Wspierała męża, a jednocześnie przez 26 lat pełniła funkcję sołtysowej sołectwa Stary Grabiąż, dbając o sprawy mieszkańców, budując lokalną wspólnotę i ciesząc się powszechnym szacunkiem.

Państwo Kaczmarkowie wychowali troje dzieci, przekazując im wartości, którymi sami kierowali się w życiu. Najstarsza córka została dyrektorem szkoły, najmłodsza zdobyła wykształcenie medyczne, a syn – prowadząc własną firmę – kontynuuje rodzinne tradycje związane z rolnictwem. Także kolejne pokolenie idzie własnymi drogami, rozwija zainteresowania i zdobywa wiedzę, z dumą podkreślając więź z domem, w którym miłość i praca zawsze tworzyły jedną całość.

Szanowna Pani Tereso, Szanowny Panie Rajmundzie, prosimy przyjąć najszczersze gratulacje. Niech następne lata będą dla Państwa spokojne, pełne zdrowia i rodzinnego ciepła. Niech każdy nowy dzień przynosi radość, a wdzięczność bliskich będzie potwierdzeniem, że życie oparte na miłości, pracy i wzajemnym zaufaniu jest tym najpiękniejszym.

(Magdalena Michalska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

JędrekJędrek

0 0

A ile lat pożycia małżeńskiego odnotował Bobek?

18:44, 26.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu iszczecinek.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

80 lat RDLP w Szczecinku

Fajna firma można dostać mieszkanie za 5 % wartości tak jak niejaki ptaszek z Bornego Sulinowo, który był 1 nadleśniczym Nadleśnictwa Borne Sulinowo niezbyt długo bo po kilkunastu miesiącach w czasie rządowej wizyty jechał na podwójnym gazie. Stracił prawo jazdy i stołek, został inżynierem nadzoru, ale mieszkanie nadleśniczego zachował, czekał cierpliwie na wiatr w plecy, niegdyś w PSL po 2015 miłośnik jedynie słusznej parti niskiego z Żoliborza. Mimo, że nie można było wydzielić z budynku nadleśnictwa tego mieszkania to zdarzył się cud! Dla Ptaszka, który był zastępcą w Regionalnej i pod jego dyktando przeprowadzono podział i sprzedano mieszkanie wbrew opinii organów kontrolnych. Ptaszek były leśnik i pisowski radny mieszka sobie wygodnie i się śmieje z prawa prosto w oczy kasując niemałą emeryturę i przebiera nogami czekając na powrót PiS do władzy. Taka Polska w naszym regionie! Co wy na to? Fajnie? Jak się zeszmacisz to się wzbogacisz !!! Nie wstyd wam leśnicy???

Tomasz S z PiS

20:41, 2025-11-01

Minister sportu na szczecineckim lodowisku.

Ten nasz stary starosta

Śmiech na sali

19:13, 2025-11-01

Radni KO sprzeciwiają się płatnej komunikacji

Bilety nie są darmowe tylko opłacane z naszych podatków. Jak ta kasa nie pójdzie na Bilety to na bzdury. Albo na dodatkowe etaty dla rodziny i znajomych. Wprowadzić płatne parkingi. Skoro komunikacja ma być płatna zdaniem tych co jeżdżą samochodami a mogą poruszać się też komunikacja miejską Płatny parking dla pracowników ratusza i spółek miejskich.

Gość

19:00, 2025-11-01

Minister sportu na szczecineckim lodowisku.

Tak i tą kasę dostaliśmy za rządów platformy. Skoro tyle kasy można dostać to czekamy. I niech będzie bezpłatne.

Gość

18:32, 2025-11-01

0%